14773
Book
In basket
Po Folwarku zwierzęcym i wodnikowym Wzgórzu zwierzęta znów przemówiły w światowym bestsellerze i powiedziały o ludziach więcej, niż sami wiemy o sobie. Jeszcze wczoraj był zdrowy - powiedziała Matylda, nerwowo strzygąc uszami To nie ma nic do rzeczy - zauważył Sir Ritchfield, najstarszy tryk w stadzie. - Nie umarł na chorobę. Szpadel to nie choroba. Pasterz leżal w bujnej irlandzkiej trawie obok stodoły. Leżał i ani drgnąl. Owce odbywały naradę nieco dalej, prawie na skraju urwiska. Rankiem, gdy znalazly pasterza, niezwykle zimnego i zupełnie martwego, zachowały spokój i były z tego niezmiernie dumne. W pierwszym przypływie trwogi zabrzmiało oczywiście kilka rozpaczliwych okrzyków - "Kto nam teraz będzie przynosił siano?", "Wilk! Tu jest wilk! - lecz panna Maple szybko stłumiła panikę. Wytłumaczyła im, że tu, na najzieleńszych i najsoczystszych pastwiskach w całej Irlandii, tylko idiota jadłby siano w środku lata, i że nawet najbardziej wyrafinowane wilki nie przebijają szpadlem swoich ofiar. Bo nie ulegało wątpliwości, że to właśnie szpadel sterczał z wnętrzności pasterza. [Merlin, 2007]
Availability:
Wypożyczalnia dla dorosłych
There are copies available to loan: sygn. 821-3 (1 egz.)
Notes:
Tytuł oryginału: Glennkill : ein Schafskrimi, 2005
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again